poniedziałek, 22 stycznia 2018

Sobieszewo - magiczny Gdańsk z dala od Gdańska.


Wiecie co jest najpiękniejsze w spacerach brzegiem morza jesienią/zimą/wczesną wiosną? Brak ludzi. Brak tłumów. Brak krzyków, wrzasków. Brak dzieciaków biegających z gołym tyłkiem, brak spieczonych kobiet smarujących się kolejny raz oliwką i mężczyzn grzejących okrągłe brzuchy. Plaża dopiero wtedy pokazuje to, co ma naprawdę do zaoferowania. Spokój, szum morza, magiczny klimat, który nadal mi się nie znudził. I wracam tu, ilekroć mogę. I choć słońce jest warunkiem pożądanym, to nie jest koniecznym. Ale koniecznie tam. Koniecznie kolejny raz tam.