wtorek, 29 listopada 2016

Mgliste Bergamo, deszczowy Mediolan.


Bergamo miało być odskocznią od szarej, polskiej jesieni, która w tym roku zastąpiła tą złotą. Niestety, pogoda we Włoszech (fakt faktem - północnych, ale Włoszech ;>) okazała się być gorsza niż w Polsce. Może i temperatura była troszkę wyższa, ale wszechobecna mgła i deszcz niestety nie pozwoliły w pełni poczuć klimatu Lombardii. Przez aurę totalnie niesprzyjającą oglądaniu widoków, zostały też zmienione plany na te niespełna 4 dni w Italii. Miały być piękne widoki nad jeziorem Como, chcąc nie chcąc zastąpił je deszczowy Mediolan. Była jednak w tym wszystkim jakaś magiczna aura, którą uwieczniłam na zdjęciach.