poniedziałek, 2 lutego 2015

Nie-DIY poduszkowe.



Bo to tak jest, że jak zacznę szyć, to o foceniu etapów zapominam. I zazwyczaj zostaję ze zdjęciem półproduktów i gotowego tworu wytworzonego. I diabeł strzela za każdym razem piękny tutorial DIY. Dziś taki tutorial, co by sobie więcej wyobrazić niż zobaczyć, ale to rozwija wyobraźnię, bez wątpienia! Poza tym - nie oszukujmy się, ale zrobienie poszewki na jaśka jest prawie tak łatwe, jak uszycie fartuszka przez 4-klasistę (z autopsji).